Borelioza – czy grozi nam nowa epidemia? Liczba zachorowań rośnie w rekordowym tempie.
Liczba zachorowań na boreliozę i inne choroby odkleszczowe rośnie w rekordowym tempie. Raporty epidemiologiczne nie pozostawiają złudzeń – mamy rekordową największą od lat liczbę zachorowań, ponad 21 tyś. w 2016 roku. To o ponad połowę więcej oficjalnie stwierdzonych przypadków, niż w 2015 roku. Pierwsze półrocze 2017 roku wypada jeszcze gorzej, epidemiolodzy są zdania, iż liczba może przekroczyć nawet 30 tyś. oficjalnie zarejestrowanych przypadków.
(Nie)diagnozuj po latach
35 lat! Nawet taki okres podają pacjencie od kontaktu z kleszczem, do momentu wykrycia boreliozy. To całe wieki. Choroba, aktywowana przez krętki Borrelia, może zrobić niemałe spustoszenie w naszym organizmie. Jedną z odmian boreliozy jest tzw. borelioza układu nerwowego (neuroborelioza). Jej objawy są podobne do objawów depresji. Nieustanne zmęczenie, wstręt do jedzenia, zaburzenia emocjonalne, a nawet psychoza. Każdy z tych objawów, może występować przy neuroboreliozie. Diagnoza jest trudna, gdyż choroba łudząco przypomina choroby podłoża psychiatrycznego. Lekarze zatem, mylnie interpretują podłoże określonych zachowań pacjenta. Wraz z szerzącą się falą informacji o boreliozie, rośnie także liczba przypadków wykrycia choroby po kilku, kilkunastu a nawet kilkudziesięciu latach od potencjalnego kontaktu z kleszczem.
Dobra i trafiona diagnoza podstawą walki z chorobą
Borrelia rzadko bytuje we krwi, najczęściej “ucieka” z niej przed układem odpornościowym, przeobraża się w formy przetrwalnikowe (cysty), usadawia się w miejscach dla niego trudno dostępnych (kości, układ nerwowy). Przez to ciężko ją wykryć w standardowych testach laboratoryjnych, badających obecność bakterii właśnie we krwi, bądź wykrywających specyficzne przeciwciała świadczące o jej obecności. Pewność najczęściej stosowanych testów: ELISA szacuje się na ok. 30-40%, Western Blot na ok. 50-60%. W wykrywaniu boreliozy, przydatny jest także tzw. rezonansowy test wegetatywny (VEGA TEST) wykonywany w BioMed Complex. Bazuje on na diagnostyce elektroakupunkturowej R.Volla i czynnościowej diagnostyce bioelektronowej. Podczas badania testowane są, zapisane w formie cyfrowej, częstotliwościowe modele poszczególnych obciążeń lub stanów organizmu. Każdy mikroorganizm rezonuje na swojej specyficznej częstotliwości, która różni się od drgań naszych własnych komórek. W trakcie badania sprawdzamy, czy w organizmie występują te specyficzne dla drobnoustrojów częstotliwości.